sobota, 23 sierpnia 2014

Kilka linków, trochę obaw

Chciałabym już być w Polsce, żeby móc wziąć się za robienie wszystkiego, co muszę zrobić przed wyjazdem.

Dostałam maila od rodziny goszczącej, że prawdopodobnie ich obecna au pair wyjedzie o miesiąc wcześniej. Chętnie bym do nich pojechała o miesiąc wcześniej... Ale nic takiego się nie zdarzy, więc po co gadać.

Dzisiaj w ramach produktywności umówiłam się do różnych ciekawych lekarzy w domu. Tylko dentysta nie odebrał. Moje serduszko złamało się troszeczkę, bo lubię mojego dentystę i lubię do niego chodzić. Może w poniedziałek odbierze i wszystko będzie jak dawniej. 

Im więcej myślę o wyjeździe tym bardziej się... boję! Pojawiają się nowe wątpliwości, pytania, scenariusze tego, co może pójść źle. Najbardziej obawiam się, że nie dostanę wizy i wszystko pójdzie się no. Zaczynam myśleć już nie tylko o wolnych weekendach, podróżach, przyjemnościach, ale przede wszystkim o dziewczynkach. Czytam poradniki dla młodych rodziców, z których próbuję wyciągnąć czego spodziewać się po dzieciach w wieku 2,5 i 7 lat. Co im dawać jeść, w co się bawić, jakich zachowań oczekiwać, co powinno niepokoić, a co jest zupełnie naturalne. 
Polecam BabyOnline.pl. Są tam kalendarze rozwoju dzieci do trzeciego roku życia, ale też ciekawe artykuły dotyczące przedszkolaków. Znacie jakieś ciekawe strony w tej tematyce? Interesuje mnie wszystko co dotyczy dzieci między 2 a 4 rokiem życia i od siódmego roku wzwyż. 

O, jest też taki super blog Kreatywnik. Rodzice dwójki przedszkolaków pokazują ciekawe rozwiązania na zabawy z dziećmi. Od masy solnej po klocki, po których można pisać kredą. Dużo dobrego tam się dzieje! Wpadłam na ten blog niedawno, więc jeszcze mało wiem o Kretywniku, ale wiem tyle, że warto go znać. 

Dawno temu znalazłam bloga Pedagog pomaga. Nie zagłębiałam się w niego jeszcze, ale w opisie jest, że jest to blog "dla au pair, niań...". Może się przydać, prawda? Teraz, kiedy już wiem w jakim wieku są moje dzieci mogę szukać postów dotyczących danych grup wiekowych.

Z kategorii prezenty mam dla was świetną stronkę Kalimba. Sklep internetowy z nietuzinkowymi zabawkami i gadżetami. Polecam go tym, którzy wyjazd mają przed sobą i szukają inspiracji. Prezenty z tego sklepu będą na pewno oryginalne, piękne i jedyne w swoim rodzaju. Mogą posłużyć też przy okazji tworzenia gadżetów własnoręcznie. Mnie urzekły pacynki i mam zamiar sama spróbować zrobić podobne ze starszą z dziewczynek. Polecam serdecznie!

A wy macie jakieś ciekawe strony, blogi, sklepy? Szukam dobrze zaopatrzonego sklepu z zabawkami z drewna, znalazłam jeden internetowy, ale jakoś do mnie nie przemawia. Może być stacjonarny sklep w Warszawie lub Radomiu.
Jak większość au pair przed wyjazdem szukam walizki. Walizek. Ładnych, trwałych, lekkich i tanich. Wskazówki mile widziane. Ponownie, teren poszukiwania zawężam do Warszawy i Radomia. I oczywiście internetu, ale wolałabym walizkę najpierw poobmacywać ;)
Dzielmy się wiedzą!

Muszę chyba zaprzestać nazywania postów fragmentami piosenek. Teraz pojawiają się rzeczy, które mogą zainteresować potencjalnych au pair i nikomu nie będzie chciało się przeglądać tagów. Ehh... Ale piosenka na koniec postu będzie, a co! Zwykle była to jakaś dobra muza, której warto posłuchać dla własnego rozwoju artystycznego.
Dzisiaj będzie One Direction, bo to moje guilty pleasure od jakiś trzech miesięcy i nie mogę przestać ich słuchać. NO JUDGING!


3 komentarze:

  1. Oh sklep kalimba jest kolo miejsca gdzie mieszkalam w Warszawie :) rzeczywiście mega rzeczy tam maja, ale chyba trochę drogie. Fajnie, że tak soe starasz przygotować. Pozdrowienia :))

    OdpowiedzUsuń
  2. E, mam Ci przypomnieć kto mnie uspokajał przed wizą, hm? ;> Będzie dobrze, zobaczysz, nie masz się czym spinać. Zawsze możesz się zakochać przed wyjazdem dla rozrywki :D A serio to widzę, że bardzo serio do tego podchodzisz. Na pewno Ci to pomoże, ale przecież z dzieciakami już masz się dobrze ;) Poza tym sama wiesz, jak wiele niespodzianek można się spodziewać i wszystko wyjdzie w praniu. Już niedługo się widzimy :* Miss ya.

    PS. Nie będę w Chicago, bo przenieśli mecz do Philly na 11/9 a wtedy jestem w Vegas :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha Babcia mi podsuwa swojego wnuka, może skorzystam? :D
      Wiem, że ci mówiłam, że dostaniesz wizę (i miałam racje) ale jak się okazuje z tej drugiej strony to tylko ocean paniki.

      Moje serduszko smutło, że się nie zobaczymy w Chicago.... :(

      Usuń