niedziela, 17 sierpnia 2014

I get the news // Perfect match!

Udało się! Rodzina z New Jersey to mój perfect match :)



Pierwszy match, perfect match. Moje nowe motto. A tak serio to w życiu nie spodziewałam się, że pójdzie to tak łatwo. Już po pierwszej rozmowie hostka poprosiła mnie, żebym zastanowiła się czy chcę do nich przyjechać, żeby podczas drugiej rozmowy móc podjąć decyzję. Wymieniliśmy kilka maili i chyba w trzecim zapytali mnie o możliwy termin przylotu (to, co miałam w AProomie się ciut zdezaktualizowało) i poprosili, żebym zorientowała się jak wygląda ubieganie się o wizę. 

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to 6 października wylecę z Krakowa do NYC. W Polsce spędzę tylko 18 dni. Myślicie, że zdążę wszystko ogarnąć?

Mam kilka rzeczy to zrobienia, począwszy od kupienia walizek, przez wizytę w Warszawie w Ambasadzie, po odwiedziny u dentysty. 
Poza tym jeszcze jedna rzecz spędza mi sen z powiek: pre-departure project. Ewa mówiła, że to droga przez mękę, na grupie fejsbukowiej też raczej nikt nie skakał z radości, że musiał to robić. Macie jakieś złote rady? Może ktoś z was widział jakiś wpis na blogu o tym?

Są też rzeczy, o których myślę i sprawia mi to przyjemność. PREZENTY! Mam całą masę pomysłów co kupić, ale muszę się ogarnąć i uzmysłowić sobie, że nie mogę zapchać walizki prezentami dla hostów i dziewczynek. Szaleństwo. 

A jak tam u was? Znacie kogoś z okolic South Orange, Maplewood, NYC?
Nie zapomnijcie zostawić linka do bloga! Dopiero teraz zaczynam wkręcać się w całą au pairkową blogosferę :)

Na dobry niedzielny wieczór fragment soundtracku filmu 'Gardenstate' Zacha Braffa. 






7 komentarzy:

  1. Mega się cieszę w końcu, że masz ten match i to tam gdzie chciałaś! :) 18 dni to bardzo mało, musisz się mega spiąć. podesłałabym Ci projekt, ale został na dużym kompie :/ jaram się, że niedługo tu będziesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam kartkę z listą rzeczy, które muszę zrobić. od dzisiaj zaczynam umawianie się na wizyty do lekarzy i innych dziwnych osób. ajajajajajj
      ale się cieszę! :D
      będziemy tylko 3 strefy czasowe od siebie <3

      Usuń
  2. gratulacje! Jak długo u Ciebie trwało matchowanie?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rodzina zgłosiła się do mnie 8.08, a 17 już miałam official placement. :) szast prast!

      Usuń
  3. ale szybciochem.
    btw. po tym małym zdjęciu dałabym sobie rękę odciąć że to Ty byłaś w McCafe w Krakowie jak miałam interview, czy to możliwe?

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaaaaak!!!!! Hahahaha
    Popatrz, a wtedy niw mialam nawet otwartego roomu :)
    A u ciebie jak?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pierdziu ale świat jest mały! Ja dopiero mam pokój otwarty od piątku:) Miałam pierwszy match,ale to czytałaś już:) Teraz ponoć przestój jest w agencjach, przynajmniej z tego co dziewczyny piszą, ale życz mi szczęścia bo się przyda:) Zazdroszczę Ci okropnie!!

    OdpowiedzUsuń